Warcon 2014Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami 11 października nieco zredukowana nagłymi chorobami i obowiązkami ekipa Limonki dotarła (nie całkiem bez przygód) na Warcon - pierwszy warecki konwent fantastyki i gier planszowych - na miejscu czekali już życzliwi organizatorzy z Warg'a oraz osoby współpracujące.

Dziękuję wszystkim uczestnikom tego niezwykłego przedsięwzięcia za wspólną zabawę. Sądzę, iż wielu licznie przybyłym gościom Konwentu udało się nie tylko rozegrać kilka ciekawych partii w ulubione planszówki, ale także nawiązać nowe, ciekawe znajomości. Mam nadzieję na kontynuację najpóźniej w przyszłym roku! Uśmiech.

Tymczasem poniżej skromna fotorelacja Spoko

 

Zdjęć jest zdecydowanie mniej niż bym chciał, ale nie można mieć wszystkiego. W trakcie symultanicznego tłumaczenia zasad Small World i Memoir'a nie dałem rady jednocześnie cykać fotek, chociaż aż się prosiło, by uwiecznić człowieka incognito czy np. przesympatycznego księdza-wargamera, którego niektórzy brali za uczestnika konkursu cosplay ;)

 

 

 

 

Pierwsze chwile po przybyciu - powstaje stanowisko Limonki
Jeszcze przed oficjalną godziną otwarcia nadchodzą pierwsi goście :)
Świat widziany z drugiej strony ;)
Silna grupa kompletująca Nogi stonogi :) Później kopali tunele po złoto w Sabotażyście...
Uczestnicy starsi i młodsi...
ale każdy znalazł coś dla siebie. Np. Wampiry czosnkowe ;)
Zabawa w Crash przypadła do gustu zwłaszcza najmłodszym...
...chociaż nie zabrakło i w tej grupie amatorów bardziej intelektualnych wyzwań
W trakcie dyskusji na tematy inżynieryjno-architektoniczne ;)
W międzyczasie można było podziwiać prace konkursowe "Mój superbohater"
Jak widać spektrum inspiracji szerokie...
Różnorodne techniki wykonania
Jedni podziwiali wystawę - inni ratowali świat przed zarazą...
...względnie starali się przekonać pozostałych do swojego punktu widzenia :)
Gdy Wojtek tłumaczy zasady Wysokiego napięcia, nie grozi 20 stopień zasilania :)
Jedną z licznych atrakcji stanowił turniej szachowy - także w ciekawych wariantach rodzinnych
Oprócz przeciwnika w szachach można było przynajmniej spróbować pokonać hordy zombie...
A oto finaliści turnieju Wsiąść do pociągu. Nad przebiegiem gry czuwa arbiter (w niebieskiej koszulce).
Na zakończenie Merida, która nie mogła sobie darować nieobecności, ale już zaprasza na przyszłoroczny Warcon :)

© 2013-14 Limonka Paweł Teterycz. Wszystkie prawa zastrzeżone. Web: studiolimonka.pl

Początek strony